Łódź Design Festiwal ruszył w 2007 roku. Ogólnym założeniem wydarzenia jest wzornictwo – początkowo prezentowano tu wyłącznie najnowsze, polskie dokonania. Aktualnie, dzięki ciągłemu dialogowi z odbiorcami,  w Łodzi prezentowane są również prace graficzne, te, które są „sztuką dla sztuki”, multimedialne i hand-made. Wystawom towarzyszą liczne wykłady, warsztaty, rozmowy i spotkania. Z racji na międzynarodową rangę, niejednokrotnie prowadzi się je w języku angielskim.


Program podzielony jest na kilka kategorii. Główna część obejmuje wystawę poświęconą tematowi przewodniemu - w tym roku są nim refleksje. Gromadzą się na niej prace o różnych podejściach projektowych, od najprostszych rozwiązań składających się z nieskomplikowanych elementów i założeń, aż po wizjonerskie projekty rodem z filmów science-fiction. 

 

 

Kolejna z nich to konkurs „make me!”, skierowany do młodych projektantów chcących zaistnieć na rynku. W tym roku nagroda i zasłużone 50 000zł powędrowały do Małgorzaty Załuskiej z projekt „SIMPLA – zindywidualizowana zewnętrzna proteza piersi”. Dzięki swojej formie proteza naśladuje ciało użytkowniczki – porusza się razem z nią, układa się jak zdrowa pierś. Do produkcji wykorzystuje się technologię druku 3d – najpierw skanuje się popiersie i zdrową pierś, następnie drukowane jest jej lustrzane odbicie. Dla niewtajemniczonych model prezentowany na wystawie może nie robić dużego wrażenia, jednak wszystko zmienia się, kiedy weźmie się go do ręki. Widzimy pracę protezy i to, jak realistyczną formę przybiera. W tegorocznej edycji wyróżniono również projekty „PETIT PLI: clothes that grow” (Ryan Yasin), czyli dziecięcych ubranek, które rosną razem z dzieckiem, oraz „SCOBY: opakowania, które żyją”(Róża Rutkowska) – w pełni organicznych, biodegradowalnych, hodowlanych opakowań. Czy to nie brzmi kosmicznie?

 

 

"Edukreacja", to strefa przeznaczona dla rodzin z dziećmi. My dziećmi nie jesteśmy, a bawiliśmy się przednio! W tym roku jej temat przewodni brzmiał „Przytul Polskę” – nie zabrakło wykreślanek, z zapomnianymi, a bardzo sympatycznymi słowami z języka polskiego, gry w klasy z językowymi łamańcami i pluszowych pierożków. Pojawiły się również pluszowe poduszki w kształcie konturu mapy Polski. Idealne do przytulania!

O plebiscycie ”Must Have!” Pisaliśmy już TUTAJ i gorąco zachęcamy do lektury wszystkim zainteresowanych najlepszymi polskimi wdrożeniami rynkowymi minionego roku.
Z kolei, jeśli masz ochotę stać się częścią festiwalu – jako instytucja, firma, bądź osoba prywatna, część „Open Programme” skierowana jest właśnie do Ciebie. Dzięki niej możesz również pokazać swoje projekty szerszej publice.

 

 

Festiwal odbywa się w budynku Art_Inkubator (ul. Tymienieckiego 3). Składający się z czterech budynków kompleks, utrzymany w typowym dla Łodzi industrialnym klimacie, na co dzień mieści Fabrykę Sztuki – instytucję, która łączy w sobie wszystkie dziedziny sztuki i wspomaga ich rozwój. Po wejściu na teren Inkubatora wystawy otaczają nas wszędzie – są na dziedzińcach, w korytarzach, na klatkach schodowych. Znajdziecie tu również kawiarnie i księgarnie. Z Festiwalem współpracuje również szereg galerii i restauracji. Wszelakiej maści instalacje możesz spotkać również na łódzkich ulicach.


Festiwal do tej pory odbywał się w październiku, jednak ze względu na warunki pogodowe, tegoroczna edycja odbywa się właśnie teraz – w maju. Niewykluczone, że tak już pozostanie.

ŁDF to must-see dla wszystkich, którzy interesują się sztuką i designem.

 

 

PS. Serdecznie pozdrawiamy wszystkich Łodzian, którzy mają przyjemność być na miejscu!
PS. (2) Warto jechać choćby dla klimatu miasta, serio. 

 

Zdjęcia pochodzą z fanpage Łódź design Festiwal